Aleksandra Mirosław z Kotłowni Lublin, zajęła trzecie miejsce. Na podium w rywalizacji mężczyzn stanął Marcin Dzieński. To nasi mistrzowie w Pucharze Europy we wspinaczce sportowej na czas.
W ostatni weekend w Lublina odbyły się, podczas LOTTO Pucharu Europy Seniorów, Młodzieżowców i Juniorów zawody we wspinaczce sportowej na czas. To jedna z ważniejszych imprez wspinaczkowych w Polsce oraz zawody inaugurujące starty Kadry Narodowej w sezonie olimpijskim. Zawody odbyły się w hali sportowo-widowiskowej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, przy ul. Chodźki 15. W rywalizacji wzięły udział, m.in. utytułowane polskie zawodniczki i zawodnicy: Aleksandra Mirosław, Maria Szwed, siostry Kałuckie czy Marcin Dzieński. Wśród uczestników, oprócz Polaków, zobaczymy także blisko 120 najszybszych sportowców w tej dyscyplinie, m.in.: z Francji, Niemiec czy Hiszpanii.
– Puchar Europy we wspinaczce sportowej na czas to kolejne znaczące wydarzenie sportowe, które odbywa się w naszym mieście. Zawody są największą imprezą o randze międzynarodowej w tej dyscyplinie, nie tylko w Lublinie, ale i w całej Polsce. To dowód na to, że jesteśmy rozpoznawalnym i cieszącym się szacunkiem partnerem do organizacji tego typu wydarzeń. Serdecznie zachęcam mieszkanki i mieszkańców do wspólnego kibicowania. Wśród zawodników zobaczymy naszą utalentowaną Aleksandrę Mirosław, która wielokrotnie dostarczała nam wspaniałych sportowych emocji, pobijając kolejne światowe rekordy – mówi Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, Zastępczyni Prezydenta Miasta Lublin ds. Społecznych.
Aleksandra Mirosław, brązowa medalistka tak skomentowała swój bieg
- Moim marzeniem był start w rodzinnym mieście w zawodach międzynarodowych.
- Zawody były super zorganizowane, fantastycznie się startowało, a publiczność dopisała. Cieszę się z brązowego medalu. Nie traktuję tego, jako zawód, tylko jako cenną lekcję. Będziemy z trenerem skrupulatnie analizować, co się stało
- Dla mnie zawody Pucharu Europy, czy świata są startami kontrolnymi, żeby przygotować się na sierpień i na start w Paryżu – dodaje Mirosław.
Polka jest rekordzistką świata (6,24 sek) i zdecydowaną liderką w tej dyscyplinie.
A Marcin Dzieński brązowy medalista tak skomentował swój bieg.
- Jestem bardzo zadowolony ze swojego startu. Nie wykonałem wprawdzie zakładanego celu, bo chciałem pobiec poniżej 5,20 sek., ale trzecie miejsce jest fajnym pocieszeniem. Za miesiąc startuję w Pucharze Świata w Chinach, a potem będę walczył o olimpijską kwalifikację.
Comments