Pożar, który wybuchł na nielegalnym składowisku odpadów w Siemianowicach Śląskich został już ugaszony, jednak zanieczyszczenia wpłyną do polskich rzek. Na jednym z nagrań dostępnych w Internecie widać zanieczyszczenia w jednej z nich.
Pożar wywołał zaniepokojenie mieszkańców oraz władz lokalnych. Choć wojewoda śląski Marek Wójcik zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą - w Internecie pojawiają się nagrania zanieczyszczonych rzek, które będą spływać przez całą Polskę do Morza Bałtyckiego.
Według informacji podanych przez wojewodę, przebywanie na otwartej przestrzeni nie stanowi już zagrożenia dla mieszkańców aglomeracji górnośląskiej. Badania przeprowadzone przez trzy samochody-laboratoria oraz stacje badawcze potwierdziły brak zanieczyszczenia powietrza substancjami szkodliwymi. To oznacza, że nie było bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców Siemianowic Śląskich oraz okolicznych miast.
W akcji gaśniczej uczestniczyło 240 strażaków, którzy wykorzystali wszelkie dostępne środki, włączając w to drabiny oraz działki wodne, aby skutecznie opanować sytuację.
Potwierdziło się, że składowisko odpadów, na którym wybuchł pożar, było nielegalne. Informację tę podała Anita Swoińśka, wiceminister klimatu i środowiska.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało alert dla mieszkańców okolicznych miejscowości, zalecając im pozostanie w domach i zamknięcie okien.
Comments