Aleksander Miszalski, kandydat PO na prezydenta Krakowa to turystyczny baron, który miał w mieście sieć hosteli, a w przeddzień ogłoszenia decyzji o starcie przepisał biznesy na rodzinę. Krakowski dziennikarz, pisarz i reżyser filmowy, Wojciech Mucha ujawnia inny, skandaliczny i wstrząsający fakt związany z działalnością polityka.
"Ulica Pomorska w Krakowie. W domu tym, siedzibie Gestapo w latach 39-45 barbarzyńcy niemieccy więzili i torturowali i mordowali tysiące Polaków."
- zapowiada swój materiał dziennikarz.
- Pisałem, że to kontrowersyjne, by ktoś, kto czerpał zyski z „tajlandyzacji Krakowa” chciał teraz nim rządzić. Ktoś zwrócił mi uwagę na rzecz bardziej bulwersującą. Dwa z hosteli, z których wymiksował się Pan Miszalski znajdują się w budynku b. katowni niemieckiego Gestapo. Chodzi o hostel pod nazwą „Freedom”, ale też drugi hostel - "Premium". Tak, hostel o nazwie „Wolność” w budynku, gdzie było więzienie Gestapo a jest Muzeum, do którego by się dostać, trzeba wejść przez bramę hostelu i gdzie na klatce mijamy się z turystami i gośćmi. -
relacjonuje Wojciech Mucha.
Aleksander Miszalski i osiem gwiazdek na czole
To niejedyne kontrowersje związane z posłem PO i kandydatem na prezydenta Krakowa. W lipcu 2023 r. Aleksander Miszalski przepraszał za zdjęcie z ośmioma gwiazdkami, symbolizującym wulgarne hasło polityczne o tematyce seksualnej.
W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie posła PO Aleksandra Miszalskiego, który uśmiechnięty pozował do zdjęcia z narysowanymi na czole ośmioma gwiazdkami - wulgarnym hasłem, którym posługują się zwolennicy opozycji atakując rząd. O sprawę polityka zapytał Maciej Zemła z telewizji wPolsce.pl. Miszalski przyznał, że jeśli fotografia kogoś uraziła, to jest mu z tego powodu przykro.
- Oczywiście, że to prawdziwe zdjęcie, ale zrobione nie przeze mnie. To była impreza „Męskie granie”, gdzie młodzi ludzie, którzy przechodzili, taką ilustrację mi na głowie nakleili. Sam sobie jej nie zrobiłem
— tłumaczył poseł.
Zdjęcie jest mu wypominane do dzisiaj, jako symbol negatywnych i dzielących społeczeństwo emocji wprowadzanych przez polityków obecnej władzy do debaty publicznej.
Wojciech Mucha: dziennikarz, pisarz i reżyser
Krakowski dziennikarz do niedawna był odpowiedzialny za reportaże i dokumenty w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, a wcześniej przez kilka lat był redaktorem naczelnym „Dziennika Polskiego” i „Gazety Krakowskiej”. Po odejściu współpracował z portalem i.pl jako publicysta.
Wojciech Mucha w latach 2016-2020 związany był z tygodnikiem „Gazeta Polska" jako szef działu publicystyki, natomiast od 2011 do 2018 był dziennikarzem działu krajowego i p.o. szefa działu Opinie „Gazety Polskiej Codziennie". W latach 2013-2015 przygotował korespondencje z Ukrainy. W ostatnich latach współpracował z Telewizją Polską, prowadził m.in. „Cztery Strony” w TVP Info oraz „Twój wybór”, „Chip – Cywilizacja, Historia i Polityka”, „Echa Dnia” w paśmie wspólnym TVP3.
Dziennikarz jest też autorem książek o tematyce wojennej i miejskiej: "Krew i Ziemia. O ukraińskiej rewolucji" i "Miasto noży. Najniebezpieczniejsza opowieść o Polsce lat 90." oraz reżyserem filmu "Wygaszanie miasta".
Comentários