Punktualnie o dwudziestej 17 kwietnia rozpoczął się koncert blues rockowego geniusza w Spodku w Katowicach.
Hala wypełniona była po brzegi. Joe Bonamassa po raz kolejny udowodnił swoją wirtuozerię. Muzyk nawiązał świetną relację z publicznością, a gitarowe popisy nie miały końca.
Choć koncert trwał 2 godziny, chciało się jeszcze i jeszcze…
Joe Bonamasa, Spodek w Katowicach, film: AkiSel
Znakomici muzycy towarzyszący Joe też mieli swoje pięć minut. Dla każdego z nich znalazła się przestrzeń do solowych pokazówek. Wokalistki z chórków nie ustępowały wspaniałymi partami, także solowymi mistrzowi. Koncert pod każdym względem był muzyczna ucztą. Jedynie szkoda, że tym razem Bonamassa dał tylko jednen koncert w Polsce.
Joe Bonamassa wraz ze swoją ekipą mieszkał w hotelu Monopol. Tam czekali na niego najwierniejsza grupa fanów. Bonamassa przywitał się z nimi, podpisał płyty i składał autografy w albumach.
Comments